Pewnie zauważyliście, że I love Polish to pakiet 3 w 1:
- strona ilovepolish.pl,
- konto na Instagramie,
- profil na Facebooku.
Choć cały pomysł jest stosunkowo nowy, to wykorzystaniem komputera i Internetu w nauczaniu języków obcych interesuję się od ponad 10 lat, czyli w zasadzie od początku studiów magisterskich w Centrum Języka i Kultury Polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Już wtedy, w roku 2009, mieliśmy w programie studiów zajęcia z CALL, czyli Computer Assisted Language Learning i był to mój pierwszy kontakt z tą dziedziną. Potem, kiedy byłam lektorką języka polskiego na uniwersytecie w Bukareszcie, założyłam swojego pierwszego językowego bloga na Bloggerze (istnieje do dziś pod adresem limbapolona.blogspot.com, choć od wielu miesięcy nie jest już aktualizowany) oraz pierwszy profil bukareszteńskiej polonistyki na Facebooku. Serwisy typu Blogger (lub obecnie bardzo popularny WordPress) mają jedną podstawową zaletę - są bezpłatne, więc jeśli nie jesteście pewni swoich umiejętności lub tego, czy będziecie mieć czas na regularne publikowanie postów czy aktualizowanie strony, warto zacząć od narzędzi, które są bezpłatne. Natenczas opcja Bloggera była dla mnie wystarczająca, choć gdzieś w tyle głowy cały czas kiełkowala mi idea założenia prawdziwej, profesjonalnej strony z materiałami do uczenia i uczenia się języka polskiego jako obcego. Ale nie tylko takiej, na której można przeczytać tekst czy z której można pobrać ćwiczenia w formacie pdf. Takiej, która będzie wymagała od uczącego się interakcji - czyli podjęcia określonego działania. Wiadomo, że możliwości strony są ograniczone możliwościami narzędzi, z których mogę korzystać. Nie jest możliwe przełożenie całego podręcznika na język HTML (choć właśnie to, po cześci, postanowiłam zrobić). Tak narodziła się idea stworzenia strony ilovepolish.pl, w tym kompletnego, zgodnego ze standardami wymagań egzaminacyjnych, kursu języka polskiego na poziomie A1 (zainteresowanych odsyłam do podstrony
LEKCJE
). Tak powstał też wirtualny „zeszyt”
ćwiczeń do kursu. Więcej o strukturze, układzie materiału oraz o tym, dlaczego powstał projekt I love Polish opowiem Wam kiedy indziej. Dziś chciałabym Wam powiedzieć jak on powstał od strony technicznej. Oto lista programów, z których korzystam na codzień zarówno w pracy lektorskiej, jak i w I love Polish.
Z czego korzystam na codzień?
Jest kilka programów (stron/aplikacji), bez których nie wyobrażam dziś sobie mojej pracy. Bez nich nie powstałaby strona, a posty na Instagramie i Facebooku byłyby szare, schematyczne i nudne.
Webwave CMS - to baza ilovepolish.pl. Webwave to kreator stron internetowych, dzięki któremu udało mi się samej (tak, tak samej) stworzyć moją stronę. Można oczywiście zlecić stworzenie strony zewnętrznemu podmiotowi, ale utrzymanie strony, która obecnie składa się z około stu artykułów, oraz która jest aktualizowana kilka razy w tygodniu, byłoby dość drogie. Dzięki Webwave mogę to robić sama. Istnieje wiele kreatorów stron internetowych, więc jeśli myślicie o stworzeniu własnej, to na pewno znajdziecie taki, który będzie odpowiadał Waszym potrzebom i umiejętnościom.
Kod html dla strony to jedno, ale szata graficzna i zawartość to drugie. Dlatego oto:
5 aplikacji i stron, które powinnaś / powinieneś (po)znać
Learningapps
- moje największe odkrycie. Learningapps, jak piszą jej autorzy, jest "aplikacją Web 2.0 wspierającą proces uczenia się i nauczania za pomocą małych interaktywnych modułów." Innymi słowy, to aplikacja dzięki której można stworzyć wiele interaktywnych ćwiczeń, typu testy jednokrotnego wyboru, zadania z lukami, wykreślanki, krzyżówki i wiele innych. Przykłady wykorzystania aplikacji learningapps znajdziecie prawie w każdym artykule opublikowanym na ilovepolish.pl (we wszystkich lekcjach kursu na A1, spis lekcji znajdziecie
tutaj
, a także w ćwiczeniach sprawdzających rozumienie tekstu pisanego). Na learningapps opiera się również cały zeszyt ćwiczeń gramatycznych. Więcej o learningapps już wkrótce.
Canva
- świetne narzędzie do wzbogacenia strony graficznej Waszych zajęć. Obowiązkowy punkt dla lektorów obecnych w mediach społecznościowych. Niemal wszystkie grafiki na instagramowym profilu ilovepolish.pl powstały właśnie w Canvie. Na plus dodatkowo fakt, że Canva świetnie działa również na telefonach, wystarczy pobrać odpowiednią aplikację i można publikować posty bezpośrednio z telefonu komórkowego.
Pixabay
i inne banki zdjęć - choć pierwsze moje kroki zawsze kieruję do Canvy, to Pixabay jest moim kołem zapasowym, jeśli nie mogę znaleźć odpowiedniej ilustracji w Canvie. Cenię za bardzo bogaty zasób grafik wektorowych, dzięki którym można utrzymać na stronie prostą, jednolitą szatę graficzną, która nie będzie rozpraszać uczącego się całą ferią barw i stylów.
H5p
- jedno z moich ostatnich odkryć. Serwis w działaniu podobny do Learningapps. Pozwala na stworzenie wielu interaktywnych ćwiczeń i quizów.
Minus: korzystanie z aplikacji jest płatne
Quizlet
- podstawowe narzędzie do tworzenia tzw. fiszek edukacyjnych. Bardzo przydatne w trakcie uczenia/uczenia się słownictwa.
Oprócz wyżej wymienionych korzystam również z dwóch aplikacji na telefon: InShota oraz VoiceOver. Pierwszej używam do szybkiej obróbki filmików i dogrywania do nich dźwięków nagranych właśnie w VoiceOver. Wersje podstawowe obu aplikacji dostępne są bezpłatnie.